piątek, 29 września 2017

Aniołowie się lękają

Potężny jest Michał archanioł, drży ziemia, burzy się morze, gdy zstępuje on z nieba, ale o ileż potężniejszy jest Bóg, na co zresztą wskazuje samo imię archanioła: Mi-ka-el, kto jak Bóg? Anioł nie zatrzymuje uwagi na sobie, kieruje ją na Boga. Bo któż jak Bóg, który jest mocą i uzdrowieniem dla ufających Mu?

poniedziałek, 25 września 2017

Z wiecznie białych szczytów

Fragment z mało znanego wiersza Tolkiena, The Flight of the Noldoli from Valinor, zamieszczonego w jednym z tomów History of Middle-earth, a mianowicie w The Lays of Beleriand:
There Bredhil (= Varda) the Blessed     the bluemantled,
the Lady of the heights     as lovely as the snow
in lights gleaming     of the legions of the stars,
the cold immortal     Queen of mountains,
too fair and terrible     too far and high
for mortal eyes,     in Manwë’s court
sat silently as     they sang to her.
Poemat, bardzo piękny, jest pisany metrum aliteracyjnym (stąd przerwy w środku wersów, wskazujące na aliteracyjne 'połówki' wiersza), a tym samym nieprzekładalny na polski.

sobota, 23 września 2017

Zagubiona książka

Kiedy chodziłem do liceum, zorganizowano kiedyś w szkole kiermasz książek. Nasza łacinniczka wskazała nam na półce Eneidę, w wydaniu PIW-owskim, oprawną w zielone płótno, i powiedziała, że to dobry przekład, bo Zygmunta Kubiaka. Był grudzień, wybłagałem więc rodziców, aby mi kupili tę książkę pod choinkę. Pamiętam dotyk płótna i kartki z grubego, sztywnego papieru, i wstęp Kubiaka, o fontannie w formie stateczku...

Kilka lat temu pożyczyłem tę Eneidę dominikańskiemu nowicjatowi, bracia byli zainteresowani historią Eneasza i Dydony. I, niestety, książki już nie odzyskałem, przepadła. Czy któryś z braci wziął ją ze sobą przypadkiem do Krakowa? Czy może sprzedano ją do antykwariatu, bo i taka wersja obiła mi się o uszy? Smutno mi, bo książka pełna była wspomnień z czasów młodości, z początków uczenia się łaciny, pełna uroku mitycznego świata. To już nie wróci.

Trochę muzyki, czyli raz jeszcze Auden

Pisałem już kiedyś o wierszu, a właściwie nie tyle o nim pisałem, co go cytowałem: If I could tell you W.H. Audena. Teraz, dzięki przyjacielowi z Anglii, odkryłem do niego muzykę, brytyjskiego duetu The Communards: do posłuchania tutaj.

piątek, 22 września 2017

Goodbye to summer

Wraz z równonocą wkraczamy w jesień, a może to jesień wkracza w nasz świat? Deszcz spadł dziś wieczorem.
Tam jest zawsze jesień,
pod krużgankiem drzew
zbiera złote jabłka
różowawy lew. (K.K.Baczyński)

czwartek, 21 września 2017

Dwadzieścia lat do stu

Dziś 80. rocznica publikacji Hobbita. To wprawdzie nie był początek tolkienowskiego Śródziemia, ono zaistniało już wcześniej, w latach I wojny światowej, ale Hobbit stał się pierwszą możliwością zajrzenia do tolkienowskiego świata dla czytelników: cała reszta istniała tylko w prywatnych zapiskach Tolkiena.

ilustracja Tolkiena do Hobbita
A jutro, 22 września, są urodziny Bilba i Froda. I równonoc jesienna.

środa, 20 września 2017

Co byłoby w mitologii?

Oglądając dziś Star Wars. Rebeliantów zacząłem się zastanawiać, co by było, gdyby Ziemia miała więcej niż jednego naturalnego satelitę. Gdyby były dwa lub trzy księżyce, jak rozwiązano by tę sprawę w mitologii? Byłyby trzy siostry czy trzej bracia, czy może rodzice i dziecko, a może rodzic z dzieckiem... Jak wyglądałaby poezja, gdyby zamiast jednej Selene były dwie lub trzy?

niedziela, 17 września 2017

Ciało i dusza

Piękne są dzisiejsze modlitwy mszalne. W modlitwie nad darami wyrażamy tajemnicę mistycznego Ciała Chrystusowego: prosimy, aby to, co każdy złożył na chwałę imienia Bożego, wszystkim posłużyło do zbawienia. W modlitwie po Komunii błagamy, aby moc Najświętszego Sakramentu ogarnęła nasze dusze i ciała: cały człowiek jest leczony i zbawiany przez sakramenty Nowego Przymierza.

sobota, 16 września 2017

Niech przemówi William Blake

Prologue, intended for a Dramatic Piece of King Edward the Fourth
O for a voice like thunder, and a tongue
To drown the throat of war! When the senses
Are shaken, and the soul is driven to madness,
Who can stand? When the souls of the oppressèd
Fight in the troubled air that rages, who can stand?
When the whirlwind of fury comes from the
Throne of God, when the frowns of his countenance
Drive the nations together, who can stand?
When Sin claps his broad wings over the battle,
And sails rejoicing in the flood of Death;
When souls are torn to everlasting fire,
And fiends of Hell rejoice upon the slain,
O who can stand? O who hath causèd this?
O who can answer at the throne of God?
The Kings and Nobles of the Land have done it!
Hear it not, Heaven, thy Ministers have done it!

piątek, 15 września 2017

Gdy Christopher otworzył skarbiec

40 lat temu Christopher Tolkien wydał Silmarillion. Otworzył się skarbiec do historii Dawnych Dni. Można pod adresem tego wydania wysuwać różne zastrzeżenia, bo Christopher wprowadził wiele zmian nie po myśli J.R.R. Tolkiena, ale był to początek, wejście do History of Middle-earth, wydawanej potem w kolejnych tomach (to dzięki nim wiemy, że w Silmarillionie Christopher nieco zaszalał, wprowadzając własne pomysły i nieco zmieniając ojcowską wizję). Pamiętam, jak pochłaniałem Silmarillion, jakie to było przeżycie... Coś wspanialszego od Władcy Pierścieni, głębszego, pierwotniejszego. Historia elfów, i, co więcej, historia Valarów, od początku świata, stworzonego w Ainulindalë. Dzieje Silmarili i wojen o nie. Opowieść o Berenie i Lúthien. Wszystko to było takie wspaniałe i wciągające. Myślę, że nie tylko ja tak odbierałem Silmarillion, że był on niezwykłym przeżyciem dla wielu innych miłośników Tolkiena. I dlatego, niezależnie od wszelkich niedociągnięć i braków, winniśmy Christopherowi Tolkienowi wdzięczność: za otwarcie skarbca poprzez publikację Silmarillionu.

sobota, 9 września 2017

Nie ma ich

Znowu trochę mi smutno, że nie mam kontaktu z tymi, których uczyłem greki i gockiego. Kilka osób było mi tam bliskich, i w ogóle dobrze mi się ich uczyło. Co teraz robią, czy nauka im się przydała? Smutno, że nic o nich nie wiem. Może tak musi być: odejść, pozostawić, opuścić, nie wiedzieć...

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

piątek, 8 września 2017

Na święto Narodzenia Bożej Rodzicielki

Na 8 września, Narodzenie Maryi Panny, Beda Czcigodny napisał długi hymn. Nie używa się go, a szkoda, w liturgii, co więcej, podejrzewam, że używano go tylko bardzo krótko we wczesnym średniowieczu. Poniżej kilka jego zwrotek, w przekładzie o. Mieczysława Bednarza.
O Chryste, przybądź, słuchaj nas,
ogarnij naszych myśli krąg,
i tych, co Tobie nucą pieśń,
osłaniaj mocą zbawczych rąk.

Ty, coś z Dziewicy życie wziął,
aby ocalić nas, swą brać,
serca nam czyste w piersiach stwórz,
w czystości ciała pozwól trwać.

A Ty, coś milsza Bogu jest,
Maryjo, z wszystkich ziemi cór,
Panno i Matko Boża, słysz
łaskawie ten nasz zbożny chór.

O Panno, czyste łono Twe
za sprawą Ducha dało plon:
z Dawida rodu Mesjasz-Król
wyszedł, by posiąść świata tron.

Gdy korną chwalby Bożej pieśń
nucimy, dla Chrystusa hymn,
Matko Chrystusa, wspieraj nas
orędownictwem zawsze swym.

Emmanuelu! Matce Twej,
Dziewicy świętej, pełnej cnót,
śpiewamy hymny: usłysz nas
i Twój od złego wybaw lud.
Środkowe zwrotki, które pominąłem, przedstawiają sceny z życia Jezusa: narodzenie, ofiarowanie w świątyni, pokłon Mędrców, cud w Kanie Galilejskiej, ukrzyżowanie, Zmartwychwstanie, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego.

środa, 6 września 2017

Co o mnie mówią

Zacząłem zajęcia z nowym nowicjatem. I wreszcie udało mi się powiedzieć, kiedy już magister nowicjatu mnie przedstawił: Nie wierzcie we wszystko, co o mnie słyszeliście, prawda jest o wiele gorsza.

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

poniedziałek, 4 września 2017

The Sun

Close bosom-friend of the maturing sun: tak pisał John Keats o jesieni. Słońce jest inne niż w marcu czy kwietniu, gasnące, umierające. Przypomina płytę Dead Can Dance i krainę Charn, tyle tylko, że w odróżnieniu od tej ostatniej Ziemia ma przed sobą jeszcze trochę życia, jak sądzę, a umierające słońce powróci przy kolejnym obrocie planety.

sobota, 2 września 2017

44. rocznica śmierci Tolkiena

Lux aeterna luceat ei, Domine, cum Sanctis tuis in aeternum, quia pius es.

Władca Pierścieni, jak mawiał i pisał (w listach) sam J.R.R. Tolkien, to książka o śmierci i nieśmiertelności. Może dlatego tak wciąga.

piątek, 1 września 2017

„Chwalcie i błogosławcie mojego Pana, i dzięki Mu składajcie, służcie Mu w wielkiej pokorze”

To słowa z Pieśni słonecznej św. Franciszka z Asyżu, która jest modlitwą na dzisiaj, bo 1 września to Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia. Dobrze, że w kościele o tym przypomnieli, bo zapomniałbym zupełnie. Nie mogłem się zdecydować, jakie dać zdjęcie, więc dałem wszystkie.
Najwyższy, wszechmocny i dobry Panie,
Twoje są uwielbienie, chwała, cześć i wszelkie błogosławieństwo.
Tylko Tobie, o Najwyższy, one przynależą,
I żaden śmiertelnik nie jest godzien wymieniać Twojego imienia.
Pochwalony bądź, mój Panie, ze wszystkimi Twymi stworzeniami.
 
(św. Franciszek z Asyżu)