wtorek, 31 lipca 2018

Ścierwo

Ścierwo gołębia leżało na trawniku chyba ze trzy tygodnie. Systematycznie objadane, pewnie przez wrony, może i przez jakieś nocne stworzenia. Zostało skrzydło i kawałek korpusu. Obrzydliwie wygląda.

Do tego upał, koszmarny i przeklęty upał. Czy Bóg zapomniał o litości?

czwartek, 26 lipca 2018

* * *

Wolę żyć opowieścią niż teoretyzować na jej temat, cieszyć się całą niż rozkładać ją na czynniki pierwsze.

To odnosi się też i do liturgii.

wtorek, 24 lipca 2018

Co by powiedział Habakuk?

Stada szpaków nie znikają z trawników.

Odkryłem, że opublikowano wykład (jeśli można to tak nazwać, może raczej pogadanka dla dzieci to była) Tolkiena o smokach, z 1938 roku. Dotąd znaliśmy tylko jego fragmenty.

niedziela, 22 lipca 2018

Myśl po obiedzie

Placki z cukinii, zachwalane przez wegańskich blogerów, nijak się mają do zwykłych placków kartoflanych. Cukinia jest lepsza w innej postaci.

piątek, 20 lipca 2018

Powstał Eliasz, prorok jak ogień (Syr 48:1)

A dziś w Karmelu jest jego wspomnienie. To ikona ukazująca wniebowzięcie Eliasza, jego odejście do Pana w ognistym rydwanie, na oczach Elizeusza. Bardzo piękna.


Ale najbardziej mi się podoba Eliasz z Karmelu w Szczecinie:


wtorek, 17 lipca 2018

Kto za tym stoi?

17 lipca 1399 w Krakowie zmarła św. Jadwiga Andegaweńska, królowa. Zgodnie ze zwyczajem Kościoła, w tym dniu, dniu jej narodzin do nieba, obchodziło się kiedyś jej wspomnienie. Z niejasnych przyczyn, których nikt nigdy nie potrafił mi wyjaśnić, przeniesiono jej liturgiczny dzień na 8 czerwca. Po co??? Dlaczego??? Dla mnie Jadwiga pozostanie na zawsze lipcową, wakacyjną świętą.

poniedziałek, 16 lipca 2018

sobota, 14 lipca 2018

Intus et in circuitu

Z modlitwy czytań:

Pater, cunctorum Domine,
cum Genito de Virgine,
intus et in circuitu
nos rege Sancto Spiritu.

Bardzo piękne to intus et in circuitu. Takie świętopatrykowe.

czwartek, 12 lipca 2018

Biotyl

Czekają nas cztery wizyty u weterynarza, z powodu biegunki. Huan, jak na razie, zachowywał się spokojnie. Ale weterynarz to zawsze ciężkie przejście, więc wspomóż nas, św. Karadoku.

środa, 11 lipca 2018

sobota, 7 lipca 2018

Exsultabit cor meum in salutari tuo, czyli pierwsza sobota miesiąca

Deus, qui in Corde beatae Mariae Virginis dignum Sancti Spiritus habitaculum praeparasti, concede propitius, ut, eiusdem Virginis intercessione, tuae gloriae templum inveniri mereamur.

 

piątek, 6 lipca 2018

O Holy Ghost!

Thou dost the mind from earthly dreams recall,
and bring, through Christ, to him for whom are all.


Earthly dreams: iluzje, którym ulegamy, złudzenia...

czwartek, 5 lipca 2018

Boże, chroń nas przed kościelną, pobożną tępotą!

Znalezione na stronie diecezji warszawsko-praskiej: KRZYŻ CELTYCKI. Atrybut boga Odyna (Wodana). Na litość Pańską, ludzie, Odyn nie był bogiem celtyckim, tylko germańskim, i żadnych powiązań z celtyckim krzyżem nie ma!!! Nie podawajcie fałszywych informacji w imię prawdy, nie wprowadzajcie zamętu. A potem jakaś anima simplex będzie te głupoty powtarzać, bo, skoro na kościelnej stronie napisali, to musi być prawda...

Obietnica bez terminu

Z jutrzni dzisiejszej (Jr 31:11): Pan bowiem odkupi(ł) Jakuba, wybawi(ł) go z ręki silniejszych od niego. Wulgata ma tu czas przeszły, jak w nawiasach, polski przekład zaś ma czas przyszły.

środa, 4 lipca 2018

Dzisiaj za dzisiaj

Wspominamy dziś bł. Pier Giorgio Frassati'ego. Może jestem niesprawiedliwy, a może po prostu za stary, ale jego model świętości, budzący tyle zachwytu wśród ludzi, do mnie jakoś nie przemawia. Nie czuję z nim szczególnej więzi, jakiejś bliskości. Bo przecież ze świętymi jest jak ze zwykłymi ludźmi: jednych instynktownie lubimy, innych nie. Z jednymi jesteśmy się w stanie zaprzyjaźnić, z innymi nie.

Wczoraj się dowiedziałem, że podobno wraz z wiekiem człowiek ma coraz mniejsze potrzeby kontaktu z innymi ludźmi. Ale chyba są od tej reguły wyjątki.

Dzisiaj za wczoraj

Bo wczoraj, w dzień Apostoła Tomasza, nie działał internet.


Tomaszu, dopomóż zbłąkanym wśród świata,
Co zwątpił o prawdzie i karmi znużeniem,
Odnaleźć nadzieję wzgardzoną przez mędrców
I ujrzeć w wieczności blask oblicza Pana.

poniedziałek, 2 lipca 2018

Quid faciam?

Co powinienem zrobić, skoro pracodawca (jeden z wydziałów UW) do tej pory nie zapłacił mi w całości za pierwszy semestr, a za drugi nawet umowy nie podpisał? Powinienem iść z tym do sądu? Tylko jak udowodnię, że przeprowadziłem te zajęcia, skoro nawet umowy nie ma? Strasznie jestem łatwowierny.