wtorek, 9 kwietnia 2019

Filologia z botaniką

Nie lubię nazw żonkile i narcyzy. Brzmią dla mnie po prostu nieprzyjemnie. Gdyby było jak po grecku narkissos (chociaż samo słowo jest jeszcze przedgreckie), podobałoby mi się, ale przez łacinę wprowadzone 'c' brzmi bardzo nieprzyjemnie. Żonkil z kolei brzmi ohydnie z francuska. A są to przecież takie piękne kwiaty.

3 komentarze:

  1. zawsze wolałam narcyzy :), "narcyze", jak mówiła moja babcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie przez lata narcyzy to były te białe z pomarańczowo obrzeżonym środkiem (jedyne znane mi narcyzy w moim dzieciństwie) a potem rozpanowszyły się te żółte, które nazywaliśmy tylko, logicznie z kolorem, żonkilami. A potem kiedyś się dowiedziałam, że to nazwa tych samych kwiatów i był to pewien szok, zaskoczenie :D. Do tej pory wolę te "stare".

    OdpowiedzUsuń