Z wczorajszych czytań: Abyśmy w Chrystusie stali się sprawiedliwością Bożą (cf. 2 Kor 5:21).
Chyba po raz pierwszy przydarzyło mi się wczoraj, że nie dosłyszałem, albo nie zrozumiałem, słów wypowiadanych przy posypywaniu mojej głowy popiołem. Nie wiem więc, której wersji z mszału użyto.
Kolejny Wielki Post naszego życia... Kolejny raz przypominamy sobie wypędzenie prarodziców z raju, i kolejny raz będziemy przez 40 dni, we łzach i postach, szukać do niego drogi. Będziemy wracać i nawracać się, aby na końcu tej świętej Czterdziestnicy razem z Chrystusem zmartwychwstałym wejść na ucztę wiecznego życia.
Chyba po sterydach pies ciągle ziaje i dużo pije. Jak długo będą te skutki uboczne trwały, nie mam pojęcia, boję się, że to może coś innego, jakaś gorsza choroba się ujawniła.
Pies znowu choruje, ma kłopoty z kręgosłupem. Serce boli patrzeć jak leży nieswój i smutny. Święty Karadoku, święty Antoni Padewski, święta Tereso od Jezusa, módlcie się za nami.
Dziś modlimy się w jutrzni: Ostende nobis lucem miserationum tuarum (Syr 36:1). Miłosierdzie Pańskie, Pańskie zmiłowania porównane są do światła, które jaśnieje nad nami. Piękny obraz. Obyśmy zawsze chodzili w tym blasku, Panie.
W dzisiejszej modlitwie prosimy, abyśmy, za wstawiennictwem Niepokalanej Maryi, dźwignęli się z naszych nieprawości. Wspomagaj nas, Najświętsza Maryjo, kiedy upadamy i siedem razy dziennie, abyśmy umieli powstać.
Holy Sonnets, I Thou hast made me, And shall thy worke decay? Repaire me now, for now mine end doth haste, I runne to death, and death meets me as fast, And all my pleasures are like yesterday; I dare not move my dimme eyes any way, Despaire behind, and death before doth cast Such terrour, and my feeble flesh doth waste By sinne in it, which it t’wards hell doth weigh; Onely thou art above, and when towards thee By thy leave I can looke, I rise againe; But our old subtle foe so tempteth me, That not one houre my selfe I can sustaine; Thy Grace may wing me to prevent his art, And thou like Adamant draw mine iron heart.
Znajoma czyta powieść fantasy, której akcja rozgrywa się w starożytnym Rzymie. Podesłała mi cytat: Był bystry jak woda w latrynie. Co za głębia... Raczej po tę książkę nie sięgnę.
Czytam teraz Belgariadę Davida Eddingsa. Trochę przewidywalna, ale dobra fantasy.
W najstarszym z pism Nowego Testamentu Paweł Apostoł pisał o powtórnym przyjściu Chrystusa. Spodziewał się, że nastąpi już wkrótce, za jego życia. Tymczasem minęły już dwa tysiące lat, i wciąż czekamy. Ἀμήν, ἔρχου, κύριε Ἰησοῦ.
Kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? (Ml 3:2). Oczyść nas, Panie, Twą miłością, jak ogniem złotnika i ługiem farbiarzy, aby nasza ofiara była miła Tobie.
W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może
przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom (Hbr 2:18). Przychodź nam, Panie, z pomocą, gdy przeżywamy trudne doświadczenia, przez tę miłość, przez którą zechciałeś upodobnić się do nas we wszystkim oprócz grzechu.
O Karmelu w Suchej Hucie pisałem już kilka razy, w tym prosząc o pomoc w zakupie słownika do Septuaginty. Teraz znowu ośmielam się prosić o pomoc dla sióstr: potrzeba im nowego komputera, bo stary (Windows7) już jest pozbawiony wsparcia Microsoftu i odpowiednich zabezpieczeń. Tutaj link do strony Karmelu w Suchej Hucie, w zakładce 'Wsparcie' są informacje co do wpłat. Jeśli ktoś się zdecyduje wesprzeć siostry, niech w tytule wpłaty wpisze 'komputer'.