piątek, 19 grudnia 2025

We mgle

Mgła, mgła, mgła. Nic nie widać przez okno. Tak jak wtedy, kiedy ludzie czekali na Zbawcę: gdy wśród przekleństwa od Boga czart panował, śmierć i trwoga, a ciężkie przewinienia zamkły bramy zbawienia.

Nie trzymajcie Przejrzanego
chmury, swoim dżdżem, naszego:
dajcie nam Sprawiedliwego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz