Co powinienem zrobić, skoro pracodawca (jeden z wydziałów UW) do tej pory nie zapłacił mi w całości za pierwszy semestr, a za drugi nawet umowy nie podpisał? Powinienem iść z tym do sądu? Tylko jak udowodnię, że przeprowadziłem te zajęcia, skoro nawet umowy nie ma? Strasznie jestem łatwowierny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz