czwartek, 5 września 2019

De profundis

Jana Kochanowskiego przekład psalmu 130, który bardzo mi się podoba:

W troskach głębokich ponurzony,
Do Ciebie, Boże niezmierzony,
Wołam, racz smutne prośby moje
Przyjąć w łaskawe uszy swoje!

Jeśli tej z nami surowości
Będziesz chciał użyć, jako złości
Nasze są godne: kto praw, Panie,
Przed srogim sądem Twym zostanie?

Aleś Ty Pan jest dobrotliwy,
Pan z przyrodzenia lutościwy,
Co przeciw Tobie u wszech ludzi
Uczciwość wielką w sercu budzi.

Cieszy mię, Panie, dobroć Twoja,
Cieszą mię słowa; dusza moja
Upatrza Twego smiłowania
Barziej niż nocna straż świtania.

Barziej niż nocna straż świtania
Pragnie duch Twego smiłowania.
O Izraelu, niech się dzieje
Co chce, ty w Panu kładź nadzieje.

U Tego litość nieprzebrana,
U Tego pomoc nieczekana,
Ten miłosierdziu swemu g'woli
Ze wszech cię grzechów twych wyzwoli.

3 komentarze:

  1. wersja trochę poźniejsza :), ale tez ją lubię:

    Z głębi mojego serca głos wydany,
    Woła o litość do Pana nad Pany:
    Natęż słuch, Panie, nachyl do mnie ucha,
    Na głos mój, który wydaje ma skrucha.

    Jeśli uważać będziesz nieprawości:
    Któż wytrzyma, Panie, bo któż bez złości?
    Ja widząc, że Bóg, Pan nasz, jest łaskawy,
    Chcę z serca Jego zachować ustawy.

    Pańskiemu słowu ufa moja dusza.
    Że grzech odpuści, gdy się serce skrusza.
    Nadzieję w dobrym Panu mam, że raczy
    Grzech mój odpuścić, gdy łzy me zobaczy.

    Izrael ufa od świtu do zmierzchu,
    Że mu Pan litość zeszłe z niebios wierzchu.
    Bo miłosierdziem słynie nasz Pan luby,
    A nigdy nie chce Bóg grzesznika zguby.

    Ma Bóg niezmierny skarb na okupienie.
    Byle nas skruszył żal za przewinienie;
    Że z grzechów wszystkich, choć wielkich i wielu,
    Bóg cię odkupi, ufaj Izraelu.

    OdpowiedzUsuń