poniedziałek, 11 listopada 2019

Iste confessor

Mój czcigodny patron, św. Marcin z Tours, ma w kalendarzu rzymskim tylko wspomnienie, ale oficjum na ten dzień jest prawie w całości własne. Są w nim dwa starożytne hymny ku czci św. Marcina, szczęśliwie przywrócone liturgii po Soborze Watykańskim II. Są piękne antyfony, wzięte z pism Sulpicjusza Sewera, biografa św. Marcina. Cieszę się, że mam tak wspaniałego patrona, i modlę się, abym choć trochę był do niego podobny.

4 komentarze: