To było urocze: siedzieliśmy wczoraj w poczekalni, drzwi do gabinetu były lekko uchylone, na jakieś 10 cm. Huan podszedł, popchnął troszeczkę, żeby były więcej uchylone, i zaglądał do gabinetu. Żałuję, że nie mogłem tego sfilmować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz