Byłem z ojcem w siedzibie AK w budynku PAST-y. W środku prawie jak na statku Rebelii z Gwiezdnych wojen, wszystko na biało, zimny, biały kolor i takież światło, dwa długie korytarz połączone pod kątem prostym. Ciekawe doświadczenie. Nawet szpital tak mi się nie kojarzył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz