Dziś wspomnienie św. Jana Damasceńskiego. Wspomnienie tylko dowolne, czyli w większości nieobchodzone, a szkoda, bo to był wielki Ojciec i doktor Kościoła, podsumował całą prawowierną naukę Ojców i nam przekazał. Wypadałoby o nim pamiętać. Ja mam do niego szczególny sentyment, bo kiedyś na rozkaz sułtana odcięto mu rękę, która podobno cudownie przyrosła za wstawiennictwem Bogurodzicy. Czy to prawda, czy pobożna legenda, nie wiem, ale są ikony Maryi z tą właśnie ręką św. Jana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz