Tak głogi przekwitły a nawet szalej. A nie cieszy cię Miłośniku Zmierzchów, jak ktoś cię nazwał, że głogi przekwitły by niebawem zaczerwienić się od pięknych owoców. Kwitną jaśminowce i gdzie nie gdzie lipy. Lato przeminie nadejdzie jesień pełna owoców i chłodnych poranków.
Czarny bez kwitnie :) poziomki kwitną, niedługo zakwitnie lipa i jarzębina... Chyba masz skłonność do melancholii, Miłośniku Zmierzchów...
OdpowiedzUsuńTo prawda, czarny bez kwitnie, ale niezbyt przyjemnie pachnie. Poziomki pamiętam tylko z dzieciństwa...
UsuńA, tamaryszki też przekwitły...
OdpowiedzUsuńJak Twoje zdrowie? Martwię się, Lomendilu...
OdpowiedzUsuńDzięki za troskę, jakoś sobie radzę; byłoby lepiej, gdyby nie było upału :-/
UsuńTak głogi przekwitły a nawet szalej. A nie cieszy cię Miłośniku Zmierzchów, jak ktoś cię nazwał, że głogi przekwitły by niebawem zaczerwienić się od pięknych owoców. Kwitną jaśminowce i gdzie nie gdzie lipy. Lato przeminie nadejdzie jesień pełna owoców i chłodnych poranków.
OdpowiedzUsuńLipy już u mnie kwitną. No i stokrotki!
Usuń