Na facebookowej stronie warszawskiej parafii franciszkanów pojawiła się informacja, że w dzień świętego Franciszka nie można przyjść do kościoła ze zwierzętami, bo, jak podają franciszkanie, zwierzętom Bóg jest generalnie obojętny. A od kiedy? A skąd to wiemy? A co zrobić ze świadectwami Ojców Kościoła? Albo ze świętym Antonim, który pokazał osłu Hostię, a ten przed nią przyklęknął? A co z głoszeniem Ewangelii wszelkiemu stworzeniu? Ze słowami prefacji, że całe stworzenie służy Bogu? Co za bzdury wypisują na swoich stronach pobożni ojcowie... I jeszcze innych w błąd wprowadzają.
Jeśli już Bóg jest obojętny, to nie zwierzętom, ale większości rodzaju ludzkiego.
każdy mierzy innych własną miarą? :P
OdpowiedzUsuńA przy okazji: chciałabym spytać o alternatywną wersję Gwiezdnych wojen, w której postacią główną jest niejaki Annikin. Ja tam kompletny laik jestem, potrzebuję tylko wiedzieć, co to i czy ma jakąś polską wersję? jakieś polskie reperkusje?
Franciszkanom jest Bóg obojętny 🤔
OdpowiedzUsuńZ moich doświadczeń w tej parafii wynika, że duszpasterzom obojętne są osoby chore psychicznie
OdpowiedzUsuńobawiam się, że obojętny jest każdy, kto akurat nie jest przydatny. A to już jest szatańskie.
OdpowiedzUsuń