Nie umiem myśleć o całości mijającego roku, w pamięci mam właściwie tylko Boże Narodzenie, może i Adwent, i pytanie, które się pojawia, przy rozpaczy dnia dzisiejszego: czy przeżyłem radość z Bożego Narodzenia? Nie wiem. Może teraz jest ona inna niż 10, 20, 30 lat temu?
Jeśli mogę delikatnie i po cichutku zapytać - skąd rozpacz dnia dzisiejszego? Skąd...?
OdpowiedzUsuńZ choroby
UsuńWszystkiego, co najlepsze życzę...
UsuńBardzo, bardzo współodczuwam.
OdpowiedzUsuńCzy choroba uleczalną jest?
Dziękuję. Nie, ta choroba jest nieuleczalna, leki ją łagodzą albo dają czasową poprawę.
Usuń