niedziela, 17 marca 2013

Formatio perpetua

Zrozumiałość nie oznacza banalności, gdyż wielkie teksty liturgii – nawet jeśli wypowiadane są, Bogu dzięki, w językach ojczystych – niełatwo zrozumieć. Wymagają ustawicznego kształcenia chrześcijanina, aby wzrastał i coraz bardziej wchodził w głębię tajemnicy i dzięki temu mógł zrozumieć. Także Słowo Boże – jeśli pomyśleć dzień po dniu o czytaniach ze Starego Testamentu, z Listów św. Pawła, Ewangelii: któż może powiedzieć, że od razu je rozumie, jedynie dlatego, że są one w języku ojczystym? Tylko stała formacja serca i umysłu może faktycznie spowodować zrozumienie i uczestnictwo, które jest czymś więcej niż tylko działaniem zewnętrznym – które jest wejściem osoby, mojego ja w komunię Kościoła, a tym samym w komunię z Chrystusem. (Benedykt XVI na spotkaniu z duchowieństwem diecezji rzymskiej, 14.02.2013)

Stała formacja, ciągłe słuchanie i czytanie na nowo. Spróbować w czasie mszy skupić się na słowach modlitwy, niech to będzie np. modlitwa po Komunii: co ona mówi, co zawiera, w jaki sposób odzwierciedla ten dzień, ten okres, współgra z czytaniami może albo homilią... Skupić się np. na psalmie śpiewanym między czytaniami: powtarzamy refren, jaką myśl on wyraża na ten dzień, na ten okres liturgiczny... I tak po kawałku, po kawałku, przez całe życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz