niedziela, 30 października 2016

Ależ oczywiście, że obchodzę Halloween!

Po angielsku All Hallows to dzień Wszystkich Świętych (1. listopada). Po staroangielsku: ealra halgena dæg, gdzie ealra halgena to dopełniacz (kogo? czego? – wszystkich świętych). Stąd formy średnioangielskie: alle halewene (13. wiek), all halowen (15. wiek), a nawet al halow (14. wiek, bez śladu po końcówce dopełniacza). Hallowe'en to po prostu Hallow even(ing), czyli wieczór poprzedzający uroczystość, jej wigilia, która rozpoczyna się nieszporami, wieczorną modlitwą.

czwartek, 27 października 2016

Rodziny wyrazów

Nie widać tego na pierwszy rzut oka: angielskie (zapożyczone ze Skandynawii) die, umierać, jest pokrewne z łacińskim funus, pogrzeb, czy hetyckim tuhhušzi, kończyć. Prajęzykowe *dhouh2/3- to ich przodek.

środa, 26 października 2016

Kawałek z Hezjoda

Ale będę musiał go jeszcze dopracować, więc to raczej wersja robocza:
Najpierwszy więc Chaos powstał, a po nim
Gaja o piersi szerokiej, siedziba wiecznie bezpieczna
nieśmiertelnych, którzy władają Olimpem śnieżystym,
oraz Tartar, w głębinach ziemi o drogach szerokich
mroku pełen, i Eros, najpiękniejszy wśród bogów:
ciałom daje on rozkosz, i ujarzmia umysły
roztropne bogów wszystkich i ludzi.
(Teogonia 116-122)
Chaos nie oznacza bezładu, bałaganu, mieszaniny nieuporządkowanej, ale ziejącą otchłań, rozpadlinę, z której (tak chyba trzeba to sobie wyobrażać) wynurzają się kolejne bóstwa: Gaja-Ziemia, Tartar-Podziemie, Eros-Miłość. Z czego powstał Chaos? Podobny obraz, ziejącej otchłani, mamy w Eddzie. Eros dosłownie rozluźnia członki, w rozumieniu miłosnej rozkoszy, i nie jest tu słodkim amorkiem z późniejszych mitów, lecz bóstwem pierwotnym, dzięki któremu rodzą się kolejne pokolenia bogów.

wtorek, 25 października 2016

Jak co roku się zastanawiam...

Jacy wymoczkowaci robią się ludzie. Dziesięć stopni na plusie, a oni już w czapkach, szalikach i rękawiczkach!

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

poniedziałek, 24 października 2016

Tolkien à la Homer

Varda wstała czcigodna i Rady krąg opuściła,
Gdzie przed bramami Valmaru siedzieli Możni na tronach.
Szybko pomknęła na szczyty śnieżne Taniquetilu,
Skąd się widok rozciąga na wszystkie Ardy krainy;
Tam stanęła Tintalle na Oiolosse iglicy,
I ponad morza bezmiarem spojrzała w dal wzrokiem bystrym,
Na Śródziemie odległe, mrokiem i cieniem okryte.
Gwiazdy, które w głębinach czasu, gdy świat był tworzony,
Zapaliła na niebie Varda, Manwego małżonka,
Słabym jaśniały blaskiem, i mroków rozproszyć nie mogły.
Wtedy wielkie zaczęła dzieło czcigodna Tintalle,
Z wszystkich Valarów dokonań największe w Ea granicach,
I żadne się z nim nie może równać. Varda najświętsza
Rosę srebrzystą zebrała, co światłość w sobie zawiera,
Którą to Ninquelote daje na wzgórzu zielonym,
Drzewo Valarom tak miłe, Yavanna dała mu życie.
Z rosy tej uczyniła Varda o głosie przeczystym
Gwiazdy nowe, potężne blaskiem, na elfów przybycie.
Stąd też nazwali ją Quendi imieniem nowym: Królową
Gwiazd, która włada w niebiosach i pomoc niesie wędrowcom,
Na sklepieniu niebieskim z gwiazd czyniąc drogowskazy.
Wtedy to błogosławiona Varda, Manwego małżonka,
Carnil i Nenar, i Lumbar, i Alcarinque, i Luinil
Umieściła na niebios prześwietnym firmamencie,
Wszystkie z rosy świetlistej, którą Telperion wydaje.
Wiele też gwiazd, które wcześniej na nieboskłonie jaśniały,
Połączyła Tintalle w konstelacje przedziwne,
Aby na niebie Ardy znakami były dla Dzieci:
Telumendil zajaśniał, i Anarrima wspaniała,
Helluin o ogniu błękitnym, i Soronume,
I Menelmacar, co znakiem jest ostatecznej
Bitwy u kresu dni. Wysoko zaś na Północy
Zawiesiła czcigodna Varda, niebiańska królowa,
Siedem wspaniałych gwiazd, w kształt sierpu połyskującego
Połączyła je mocno, i Valacircą nazwała.
Znak to proroczy upadku tego, co mieszka w ciemnościach,
Zgubę niechybną mu wróży, Melkorowi odstępcy.
On bowiem lękał się Vardy, najmilszej Iluvatarowi,
Bardziej niż innych Valarów, i blasku przenikliwego,
Który w obliczu jej jaśniał: zdzierżyć go Melkor nie umiał.

poniedziałek, 17 października 2016

Za jakie zbrodnie?

W publicznej pokucie na Jasnej Górze przepraszano za zbrodnie dzieci nienarodzonych. Jakie zbrodnie można popełnić przed narodzeniem???

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

sobota, 15 października 2016

Brak wiary

Niewierzący w Boga niekoniecznie nie uznają Jego istnienia. Mogą wierzyć, że Bóg jest, ale nie chcą mieć z Nim nic wspólnego. Bardzo często odpowiedzialni za to są wierzący.

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

piątek, 14 października 2016

950 lat

14. października 1066 roku William z Normandii, zwany później Williamem Zdobywcą, pokonał wojska króla Harolda Godwinsona w bitwie pod Hastings. Podbój normański to jedno z najważniejszych, z kulturowego i językowego punktu widzenia, wydarzeń w dziejach Wysp Brytyjskich. Niekoniecznie pozytywne.

wtorek, 11 października 2016

Nierówno i nieładnie

Trochę dziwne, że Jan XXIII ma tylko wspomnienie dowolne, a Jan Paweł II obowiązkowe.

Sent from my tablet. We are Borg. You will be assimilated.

sobota, 8 października 2016

wtorek, 4 października 2016

κρίνω, cerno itd.

W obecnym nowicjacie jest czterech Pawłów, dwóch Mateuszów i dwóch Krzysztofów. Jakoś ich muszę rozróżnić, w jakiś naturalny i neutralny sposób. W liceum uczyła nas fizyki pani B., która nie zadawała sobie trudu nauczenia się imion uczniów, tylko nazywała każdego tak, jak jej podobało: Ty będziesz Kasia, mówiła do pewnej Agnieszki, bo wyglądasz na Kasię. Koszmar. Na mnie mówiła 'Tomcio'. Na szczęście babsztyl zniknął po roku. (Tak, to ta sama, która układała wierszyki o Izaurze.) Z kolei w czasie studiów byliśmy kiedyś na pokazowej lekcji łaciny w żeńskiej szkole, tam nauczycielka nadała dziewczynom rzymskie imiona, i sprawdzanie listy było odczytywaniem: Iulia, Tullia, Fufia, Terentia, Cornelia... Też koszmar.