Bóg, który zasiada na cherubach, spogląda w otchłanie naszych serc, bo podobne do przepaści jest serce i wnętrze człowieka. Ale spogląda też w otchłanie, w które zstąpił Jego Syn umiłowany, w ciemności najgłębszego osamotnienia i oddalenia od Boga. W swoim Synu Bóg je przeniknął i napełnił niestworzonym światłem, smutek przemienił w radość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz