poniedziałek, 20 marca 2023

Taki jeden, święty

Wczoraj, w katolickim programie telewizyjnym, jakiś franciszkanin mówił: święty papież Franciszek. Pozostawię to bez komentarza, bo jeszcze zacząłbym bluzgać.

3 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że nie mam telewizora :) szwagier chciał mnie namówić, właśnie ze względu na program katolicki. Możliwe, że nieco pogańska dusza przypadła mi w udziale :) Ale do istoty rzeczy, pomyśl to franciszkanin, trzeba mu wybaczyć. Jezuicie - nie. Może się nie wyspał? Poza tym gramatyka polska od dawna szwankuje. O ile się nie mylę należało powiedzieć - ojciec święty Franciszek albo Franciszek papież. Występował w telewizji więc mu się pokręciło. Może i mnie by się pokręciło? Od telewizji zachowaj mnie Panie Boże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja telewizję oglądam tylko w czasie posiłków z moją matką, poza tym zupełnie mnie nie interesuje, bo jest za głośna, za kolorowa i za sztuczna. Program katolicki jest taki sobie, prowadząca sprawia wrażenie, jakby żywiła się tylko prozakiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Telewizja w czasie posiłków? To można rakiem żołądka przypłacić.

    OdpowiedzUsuń