Przy takiej pogodzie można zrozumieć, dlaczego w pewnych kręgach przedstawiano piekło jako miejsce gorące, pełne ognia. (Aczkolwiek są też opisy piekła jako krainy lodu.) Za zmarłych się modlono o miejsce ochłody, locus refrigerii. Dla mnie, dla którego 20 stopni to już upał, 33 to, zaprawdę, piekło. Czuję się jak lokomotywa z wiersza Tuwima.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz