W towarzyskiej rozmowie poruszony został temat służewieckich ornatów i braku alb pod niektórymi. To ma być taki dominikański luz, powiedział ktoś. No tak, pomyślałem, a ja, wieczny sztywniak...
Ale się zastanawiam intensywnie – a początek tego tekstu (tylko początek, reszty jeszcze nie przeczytałem) do tego mnie pobudza – co to jest ten luz. Do tego dominikański. Czym się wyraża, poza brakiem alby i przykrótkim habitem.
Ale się zastanawiam intensywnie – a początek tego tekstu (tylko początek, reszty jeszcze nie przeczytałem) do tego mnie pobudza – co to jest ten luz. Do tego dominikański. Czym się wyraża, poza brakiem alby i przykrótkim habitem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz