poniedziałek, 10 czerwca 2013

Witaj, królu Arturze!

Mam już The Fall of Arthur Tolkiena. Z pewnym opóźnieniem, bo szukałem najtańszej oferty, ale wreszcie mam, nowiutkie, nietknięte, do czytania. Akurat po skończeniu wznowionej niedawno książki O.J. Padela o Arturze w literaturze walijskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz