Czy przyjaźń może istnieć tylko wirtualnie, bez spotkań na żywo? Tylko w mejlach czy SMS-ach? Czasami tak, jeśli mieszka się daleko, ale jeśli mieszka się w tym samym mieście i nigdy nie ma czasu na spotkanie z przyjacielem? Czy to jest jeszcze przyjaźń? Czy jakaś wirtualna relacja? Być może współczesność zmienia definicje, ale ja pozostaję an old Western man.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz