Tolkieniści zwykle wyobrażają sobie muzykę elfów na wzór tradycyjnej muzyki celtyckiej czy też nawiązującej jakoś do celtyckiej. Ale sam Tolkien zasugerował, że melodia Lamentu Galadrieli jest podobna do chorału gregoriańskiego, do muzyki z Ciemnych jutrzni Wielkiego Tygodnia. Warto szukać elfiej muzyki w ludzkim średniowieczu czy renesansie. Ot, na przykład taki fragment, zespół Micrologus śpiewa muzykę Francesco Landiniego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz