Lully, lulley, lully, lulley,
The fawcon hath born my mak away.
He bare him up, he bare him down,
He bare him into an orchard brown.
In that orchard there was an hall,
That was hanged with purpill and pall.
And in that hall ther was a bed:
It was hanged with gold so red.
And in that bed there lythe a knight,
His woundes bleding day and night.
By that bedes side there kneleth a may,
And she wepeth both night and day.
And by that bedes side ther standeth a ston,
‘Corpus Christi’ wreten theron.
Nie lubię Pasji śpiewanej po polsku: tekst jest sztucznie archaizowany i nieprzyjemnie się go słucha. Brzmi nienaturalnie. Zresztą, niektórych śpiewających też nieprzyjemnie się słucha, bo zapominają, że kościół to nie opera, a Pasja to nie recital.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz