Święta nasza Matka Teresa, mimo że karmelitanka, była, jeśli można tak powiedzieć, dosyć obrotna i nieco wygadana: po prostu takie cechy były potrzebne jej w realizowaniu tego, czego chciał od niej Pan. Święta Klara, którą dzisiaj wspominamy, jest zupełnie inna: cicha, ukryta, niewiele jej słów zapisano, a przy tym jakże jest piękna. I mimo tych różnic obie są wielkimi świętymi, matkami zakonów oddanych kontemplacji.
A tak przy okazji, może ktoś zna dobrą książkę o świętej Klarze? Znalazłem kilka w sieci, ale nie wiem, która jest dobra i nie za słodka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz