Dziś w Ewangelii Jezus mówi o grozie najbardziej zewnętrznej ciemności. Jakaś pierwotna ciemność, która oczekuje tych, co odrzucili łaskę Bożą. Takie ciemności mamy w mitologii greckiej, Erebos i Tartar, zachowane w języku gockim, riqiz (etymologicznie pokrewne z Erebos). Jest w tych słowach coś strasznego, groźnego, przerażającego. Znaleźć się w nich, to jakiś koszmar na jawie. A słychać tam płacz i zgrzytanie zębów. Straszne miejsce. Niech Pan nas od niego zachowa w miłosierdziu swoim. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz