Za mało myślimy i mówimy o aniołach, może dlatego zawłaszczyły ich sobie wróżki i różne ezoteryczne dziwadła. Aniołowie są inteligentni, aniołowie są potężni, aniołowie są nam dani.
To prawda. Są potężni też prawda. Co ja poradzę że w tym momencie przypomina mi się cytat ( w latach szkolnych ulubiony mojej siostry ) - "duchowi memu dała w pysk i poszła..." Czy taki Anioł ( a rękę ma pewnie ciężką ) dałby mi w pysk. Zapewne nie raz należało mi się. Czy to tylko moje i cudze przewinienia, wybory, grzechy dają mi w pysk?
Przepraszam, to znowu ja... ale przypomniał mi się list profesora Tolkiena do syna -ta wizja - promień anioł- to w liście 89. Do Christophera Tolkiena, "Ujrzałem czy też pomyślałem o Bożej Światłości, a w niej o zawieszonym pyłku (lub też milionach pyłków, z których tylko do jednego skierował się mój umysł), lśniącym bielą w pojedynczym promieniu Światłości, który podtrzymywał i oświetlał ów pyłek. (Ze Światłości nie wydobywały się pojedyncze promienie, ale istnienie pyłka i jego położenie względem Światłości samo w sobie stanowiło linię, a linia ta była Światłością). I promieniem tym był Anioł Stróż pyłka: nie coś stojącego między Bogiem i pyłkiem, lecz uosobiona sama uwaga Boga." muszę to rozważyć.
To prawda. Są potężni też prawda. Co ja poradzę że w tym momencie przypomina mi się cytat ( w latach szkolnych ulubiony mojej siostry ) - "duchowi memu dała w pysk i poszła..." Czy taki Anioł ( a rękę ma pewnie ciężką ) dałby mi w pysk. Zapewne nie raz należało mi się. Czy to tylko moje i cudze przewinienia, wybory, grzechy dają mi w pysk?
OdpowiedzUsuńW którejś powieści Lewisa anioł trochę grozi człowiekowi.
UsuńPrzepraszam, to znowu ja... ale przypomniał mi się list profesora Tolkiena do syna -ta wizja - promień anioł- to w liście 89. Do Christophera Tolkiena, "Ujrzałem czy też pomyślałem o Bożej Światłości, a w niej o zawieszonym pyłku (lub też milionach pyłków, z których tylko do jednego skierował się mój umysł), lśniącym bielą w pojedynczym promieniu Światłości, który podtrzymywał i oświetlał ów pyłek. (Ze Światłości nie wydobywały się pojedyncze promienie, ale istnienie pyłka i jego położenie względem Światłości samo w sobie stanowiło linię, a linia ta była Światłością). I promieniem tym był Anioł Stróż pyłka: nie coś stojącego między Bogiem i pyłkiem, lecz uosobiona sama uwaga Boga." muszę to rozważyć.
OdpowiedzUsuń