W Prologu Ewangelii według świętego Jana czytamy, że świat, kosmos, nie załapał (ou katelaben) Słowa. O ileż bardziej nie załapał tego książę tego świata, książę ciemności, czyli diabeł. Chrystus poległ w boju. Cały plan zbawienia ludzi zawalił się. Niech tam sobie wyzwoli tę garstkę sprawiedliwych z Otchłani i weźmie ze sobą do nieba, cała reszta ludzkości jest pod panowaniem diabła. Bo przecież widział: Jezus umarł opuszczony nawet przez swojego Ojca. Przegrał. I jakie musiało być jego całkowite zaskoczenie, kiedy zobaczył, że choć poległ Wódz życia – króluje dziś żywy. Święty paradoks.
Z pozdrowieniem dla wszystkich kościołów, w których dziś jeszcze śpiewa się sekwencję wielkanocną. (A są to te kościoły, dla których oktawa to dzień ósmy uroczystości.)
i owszem, śpiewaliśmy.
OdpowiedzUsuń