Od każdego z nas czasami ludzie czegoś chcą. Mniej lub bardziej gwałtownie proszą nas, abyśmy coś dla nich zrobili.
Ode mnie na przykład domagają się a to jakiegoś tłumaczenia, a to znalezienia jakiegoś fragmentu u starożytnych czy średniowiecznych autorów, a to opinii książce... Staram się nie odmawiać. I bardzo rzadko słyszę słowo „dziękuję”.
Nasz Pan kazał zapraszać na przyjęcia ludzi, którzy nie będą mieli czym się nam odwdzięczyć. Niektórzy wzięli sobie te słowa do serca. Od drugiej strony.
Ode mnie na przykład domagają się a to jakiegoś tłumaczenia, a to znalezienia jakiegoś fragmentu u starożytnych czy średniowiecznych autorów, a to opinii książce... Staram się nie odmawiać. I bardzo rzadko słyszę słowo „dziękuję”.
Nasz Pan kazał zapraszać na przyjęcia ludzi, którzy nie będą mieli czym się nam odwdzięczyć. Niektórzy wzięli sobie te słowa do serca. Od drugiej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz