Zawsze mnie dziwiło, czemu bracia kaznodzieje, odmawiając rano godzinę czytań i jutrznię, używają tylko jednego hymnu dla obu tych godzin. (A może to już przeszłość, zmienili ten zwyczaj?)
To prawda, jest to dozwolone: Jeśli oficjum czytań odmawia się bezpośrednio przed inną godziną kanoniczną, wtedy można (potest) przed oficjum czytań użyć hymnu, odpowiadającego tej (następującej po nim) godzinie – tak czytamy w rubrykach.
Można – ale nie trzeba. Jakie za tym stoją względy? Duszpasterskie? Chyba nie, bo oficjum jest przede wszystkim dla zakonników, okazyjnie tylko uczestniczą w nim świeccy.
Tajemnicza kobieta, o której czytamy w dwunastym rozdziale Apokalipsy św. Jana, ucieka na pustynię, gdzie ma być żywiona przez czas, i czasy, i połowę czasu (Ap 12:14). Kobieta uosabia, jak zgadzają się egzegeci, cały Lud Boży obu Przymierzy, a więc i Kościół.
Można odnieść wrażenie, że obecnie żyjemy w owej połowie czasu. Taki pośpiech panuje wokół, na wszystko za mało czasu, ze wszystkim tak trudno zdążyć. Nawet w liturgii.
To prawda, jest to dozwolone: Jeśli oficjum czytań odmawia się bezpośrednio przed inną godziną kanoniczną, wtedy można (potest) przed oficjum czytań użyć hymnu, odpowiadającego tej (następującej po nim) godzinie – tak czytamy w rubrykach.
Można – ale nie trzeba. Jakie za tym stoją względy? Duszpasterskie? Chyba nie, bo oficjum jest przede wszystkim dla zakonników, okazyjnie tylko uczestniczą w nim świeccy.
Tajemnicza kobieta, o której czytamy w dwunastym rozdziale Apokalipsy św. Jana, ucieka na pustynię, gdzie ma być żywiona przez czas, i czasy, i połowę czasu (Ap 12:14). Kobieta uosabia, jak zgadzają się egzegeci, cały Lud Boży obu Przymierzy, a więc i Kościół.
Można odnieść wrażenie, że obecnie żyjemy w owej połowie czasu. Taki pośpiech panuje wokół, na wszystko za mało czasu, ze wszystkim tak trudno zdążyć. Nawet w liturgii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz