Coś jest nie tak: nie było jeszcze letniego przesilenia, a słońce już odczuwam jako gasnące, a nie rosnące. Tak jakby to był już sierpień. I to jest coś złego. Ja wprawię słońca nie lubię, ale jednak je odczuwam astronomicznie z porami roku. A tu coś jest nie tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz