W uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła Bóg daje nam czcigodną i świętą radość (venerandam sanctamque laetitiam), jak czytamy w kolekcie dzisiejszej mszy. Purpura liturgicznych szat przypomina o męce apostołów i krwi, przelanej dla imienia naszego Pana. Dla nieba są to ich narodziny, dla ziemi – śmierć.
Kościół codziennie głosi śmierć Pańską, także wtedy, gdy z radością obchodzi narodzenie Pana czy Jego triumfalne zmartwychwstanie. Kościół radość znajduje w Jego śmierci, bo daje ona życie. Radość we wspomnienie męczeńskiej śmierci dwóch apostołów też jest radością życia, a nie śmierci.
Kościół codziennie głosi śmierć Pańską, także wtedy, gdy z radością obchodzi narodzenie Pana czy Jego triumfalne zmartwychwstanie. Kościół radość znajduje w Jego śmierci, bo daje ona życie. Radość we wspomnienie męczeńskiej śmierci dwóch apostołów też jest radością życia, a nie śmierci.
Czytamy dziś w Ewangelii słowa Pana do Szymona Piotra: Na tobie zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16:18). Takie jest oficjalne tłumaczenie, używane w czasie liturgii. Ale Mateusz trochę co innego zapisał: Jezus mówi o pulai hadou, bramach świata zmarłych. Hades – w klasycznej grece oznacza zarówno brata Dzeusowego, nieśmiertelnego władcę podziemia, krainy zmarłych, jak i samą tę krainę. To drugie znaczenie pojawia się bardzo często w Septuagincie – Hades staje się odpowiednikiem hebrajskiego Szeolu. Nie jest to więc piekło w naszym rozumieniu, miejsce potępienia i wiecznej męki, gdzie mieszka szatan. Dla pogańskich Greków miejscem męki bezbożnych jest Tartaros; Mateusz piekło jako miejsce potępienia określa, wziętym z hebrajskiego, słowem geenna. A tu mamy po prostu bramy Hadesu, świata zmarłych, które nie przezwyciężą Chrystusowego Kościoła, zbudowanego na wyznaniu Piotra: Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga żywego. Bóg jest żywy i jest Bogiem żywych (Mt 22:32), Jego Kościół jest zgromadzeniem żywych. Śmierć nie ma nad nimi władzy. Widać to chociażby w litanii do Wszystkich Świętych, w której wzywamy pomocy tych, którzy wciąż żyją, pomocy całej naszej rodziny, którą jest Kościół.
Fide devotos, spe robustos maxime,
Fonte repletos caritatis geminae
Post mortem carnis impetrate vivere. (z hymnu I nieszporów)
PS Dobry Boże, moja radość dzisiejsza będzie jeszcze większa, jeśli temperatura obniży się o kilkanaście stopni i zniknie zagrożenie udarem cieplnym, którego początki już czuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz