poniedziałek, 19 listopada 2012

Miej miłosierdzie, Boże, dla polskich tłumaczy

W jednym z wywiadów Jerzy Nowosielski zwraca uwagę na błędne tłumaczenie, na język polski, wołania Kyrie eleison. Istotnie, i w liturgii mszalnej, i w litanii do Wszystkich Świętych mamy Panie, zmiłuj się nad nami, podczas gdy w oryginale greckim (bo Kyrie eleison to po grecku, nie po łacinie) owego nad nami nie ma. Jest tylko Panie, zmiłuj się. Popatrzyłem na przekłady w innych językach: Lord, have mercy; Herr, erbarme dich; Signore, pietà; Gospodi, pomiłuj. Tylko po polsku dodano to nieszczęsne nad nami.

Nowosielski mówi: Tekst brzmi 'Panie, zmiłuj się', a więc nie tylko nad nami, ale nad całym światem, nad całym stworzeniem, nad całym kosmosem. Ten kosmiczny aspekt liturgii w ten sposób uległ zatarciu z wielką szkodą dla wiernych.

Nie tylko we mszy dokonano takiej zmiany. Np. w prośbach nieszporów piątku IV tygodnia, w łacińskiej liturgii, mamy Kyrie eleison, w polskim przekładzie – oczywiście, Panie, zmiłuj się nad nami. Wciąż nieszczęsne nad nami się plącze.

(Dla zainteresowanych: zmiłuj się nad nami po grecku – z wymową przyjętą w liturgii, nieklasyczną – to eleison imas, klasycznie – eleeson hemas. 'A' jest długie, z circumfleksem.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz