W
jednym z wywiadów Jerzy Nowosielski zwraca uwagę na błędne
tłumaczenie, na język polski, wołania Kyrie eleison. Istotnie, i w
liturgii mszalnej, i w litanii do Wszystkich Świętych mamy Panie,
zmiłuj się nad nami, podczas gdy w oryginale greckim (bo Kyrie
eleison to po grecku, nie po łacinie) owego nad nami nie ma. Jest
tylko Panie, zmiłuj się. Popatrzyłem na przekłady w innych
językach: Lord, have mercy; Herr, erbarme dich; Signore, pietà;
Gospodi, pomiłuj. Tylko po polsku dodano to nieszczęsne nad nami.
Nowosielski
mówi: Tekst brzmi 'Panie, zmiłuj się', a więc nie tylko nad nami,
ale nad całym światem, nad całym stworzeniem, nad całym kosmosem.
Ten kosmiczny aspekt liturgii w ten sposób uległ zatarciu z wielką
szkodą dla wiernych.
Nie
tylko we mszy dokonano takiej zmiany. Np. w prośbach nieszporów piątku IV
tygodnia, w łacińskiej liturgii, mamy Kyrie eleison, w polskim
przekładzie – oczywiście, Panie, zmiłuj się nad nami. Wciąż nieszczęsne
nad nami się plącze.
(Dla
zainteresowanych: zmiłuj się nad nami po grecku – z wymową
przyjętą w liturgii, nieklasyczną – to eleison imas, klasycznie
– eleeson hemas. 'A' jest długie, z circumfleksem.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz