niedziela, 6 kwietnia 2014

Chwała Boża

W Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza trzy razy mowa jest o chwale Bożej: najpierw Jezus mówi, że choroba Łazarza jest z powodu chwały Bożej, aby przez nią (tzn. przez tę chorobę) Syn Człowieczy został rozjaśniony chwałą (J 11:4). Później Chrystus mówi do Marty: Czyż nie powiedziałem ci, że, jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Bożą? (J 11:40). Prawdę mówiąc, Ewangelista nie zapisał takich słów Jezusa, wcześniej skierowanych do Marty, mówił jej tylko Pan, że Łazarz zmartwychwstanie, a On sam jest zmartwychwstaniem i życiem (J 11:23.25).

Owa chwała Boża to, w greckim tekście Ewangelii, δόξα τοῦ θεοῦ, a czasownik, który przetłumaczyłem jako 'rozjaśnić chwałą', to δοξάζω, niełatwy zresztą do tłumaczenia. W greckiej Biblii chwała Boża jest powiązana, obrazowo, ze światłem, stąd często tłumaczy się te greckie słowa na łacinę jako claritas i clarificare (chociaż nie w tym fragmencie Ewangelii, który dziś czytamy). W Biblii hebrajskiej chwała powiązana jest, etymologicznie, z ciężarem. Dwa różne obrazy, światła i ciężaru. Chwała Boża jest tak wielka, tak wspaniała, że może nas niejako przytłoczyć i oślepić, obudzić w nas świętą grozę, święte przerażenie, jak w Izraelitach przy górze Synaj, kiedy Pan na nią zstąpił, by dać Mojżeszowi Prawo. A jednocześnie chwała Boża jest tak delikatna, że może przeniknąć zmartwychwstałych, tak iż nie będą potrzebować ani lampy, ani słońca, gdyż Pan będzie jaśniał nad nimi w wieczności (cf. Ap 22:5).

A organy dziś znowu grały i przed mszą, i po mszy. Koło mnie siedziały trzy osoby, które od czasu do czasu tylko odpowiadały kapłanowi, i w ogóle nie śpiewały, nawet części stałych i refrenu psalmu. Może jednak to było z ich strony miłosierdzie wobec siedzących w pobliżu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz