Sekwencja z rytu Sarum (czyli rytu Kościoła w Salisbury, najpopularniejszego w przedreformacyjnej Anglii) na uroczystość Wszystkich Świętych:
Christo inclyto candida
nostra canant melodia agmina,
Laudes omnibus dantia
sanctis per hæc sacrata festalia.
Mariam primum vox sonet nostra,
per quam nobis vitæ sunt data præmia;
Regina, quæ es mater et casta,
solve nostra per Filium peccamina.
Angelorum concio sacra,
et archangelorum turma inclyta,
Nostra diluant jam peccata,
præstando supera cœli gaudia.
Tu, propheta, præco, lucerna,
atque plusquam propheta,
In lucida nos pone via,
mundans nostra corpora.
Apostolorum princeps
omnium, atque cuncta
juncta caterva,
Jam corrobora vera,
quæsumus, in doctrina
plebis pectora.
Stephane gloriose,
rutilans in corona,
sanctorumque martyrum turma inclyta,
Fortia date corda,
corpora æque firma,
sacra ut hostem vincant rite spicula.
Martine inclyte,
præsulumque omnis caterva,
Suscipe nunc pia,
modo nostra clemens precata.
Regina virginum præmaxima,
tu mater incorrupta,
virgo et gravida,
Sacrata Domino et castitas,
nostras serva animas,
mundaque corpora.
Monachorum veneranda suffragia
Omniumque sanctorum contubernia,
Per precata assidua
nostra gubernent tempora,
Nosque ducant ad superna
polorum vera gaudia;
Subjungant pium agmina amen redempta.
Wzywa się w niej wstawiennictwa świętych: najpierw Matki Boskiej, potem aniołów, św. Jana Chrzciciela, Apostołów na czele ze św. Piotrem, męczenników z pierwszym pośród nich św. Szczepanem, św. Marcina z Tours jako pierwszego wyznawcę wraz ze świętymi biskupami, następnie raz jeszcze Matkę Boską, Królową dziewic wraz z dziewicami, i świętych mnichów. Układ podobny do tego, jaki mamy w hymnie jutrzni 1. listopada. Ciekawym melodii tej sekwencji.
A tu inna muzyka na dzisiaj, też z Anglii: renesansowa melodia do antyfony na wejście z mszy 1. listopada w kompozycji Williama Byrda.
Strasznie to oklepane, kiedy w kazaniach mówią, że dziś wszyscy mamy imieniny.