Dowiedziałem się, że Marion Zimmer Bradley napisała w 1961 roku fanfik pt. Jewel of Arwen. Chodzi o ten biały kamień, który Arwena dała Frodowi w Powrocie Króla, a który mu pomagał wtedy, gdy nawiedzała go pamięć ciemności. Wprawdzie do fanfików, jak kiedyś pisałem, podchodzę z rezerwą, ale ten chciałbym przeczytać. Rzecz tylko w tym, że niedostępny, albo dostępny, ale za... 200 zł. Więc raczej nie przeczytam.
poniedziałek, 30 listopada 2020
Jewel of Arwen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiesz, jak chodziłam do szkoły podstawowej uchodziłam za jedną z najlepszych uczennic :D Sekret był w tym że miałam talent do otwierania książki pod ławką na właściwej stronie. Otóż otworzyłam jakąś stronę nie za bardzo wszystko rozumiejąc. Nie wiem czy to całość , to jakaś strona samej autorki taki adres: http://www.timelineuniverse.net/MiddleEarth/JewelofArwen.htm potem napisz co tam pisze :) i czy to całość. Niektórzy chwalą oczywiście nie po Polsku... może kiedyś przeczytam...
OdpowiedzUsuńZnalazłam je na czyimś Chomiku, ale tu daję link do niego na moim dysku Google, na którym będzie przez kilka dni. Potem skasuję. To maleńkie opowiadanie, przy obecnym sformatowaniu ma 7 stron.
OdpowiedzUsuńhttps://drive.google.com/file/d/13C0BkiBWugKo8x3tS2dxseABB2zxgpOv/view?usp=sharing
Spróbuję go dla Ciebie zdobyć :)
OdpowiedzUsuńDzięki za Waszą pomoc, tylko ja się trochę boję nieznanych stron w internecie...
OdpowiedzUsuńNo dobrze, ściągnąłem sobie na czytnik i zacząłem czytać. Jak na razie, bardzo mi się podoba, bo jest i Lórien, i Rivendell.
OdpowiedzUsuńAnnael, Rillen, jesteście ALCARINQUI ('wspaniali, wspaniałe'). Dzięki. Ja też chętnie poczytam!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem, jak na '61 to jest niezłe, jedna postać spoza legendarium, chyba że to Glorfindel zakamuflowany :-)
OdpowiedzUsuń