niedziela, 8 listopada 2020

Kto się boi

Nie jestem, mam nadzieję, strasznie głupi, ale też nie jestem, niestety, bardzo święty, dlatego boję się śmierci. Gdy Oblubieniec się zbliża...

1 komentarz:

  1. Ja też się boję zwłaszcza gdy tak przed świtem się przebudzę. O ile pamiętam to Anna od św Bartłomieja infirmerka św Matki Teresy napisała, że św Teresa też bała się śmierci pewnie o ile nie miała mistycznych uniesień. To chyba naturalna sprawa dla ludzi. Jak Oblubieniec nadchodzi to nie pozostaje ( jeśli chodzi o mnie ) jak paść plackiem na ziemię i wołać ulituj się nade mną grzeszną. Trzeba się bać tak to już jest tylko żeby nie dać się tak bardzo zastraszyć ( bo jest Kłamca który zniekształca widzenie siebie ) żeby przestać być sobą i cieszyć tym co zawsze cieszyło na przykład - smoki :D

    OdpowiedzUsuń