Dziś odprawiam liturgię średniowieczną o świętym Szczepanie pierwszym męczenniku. Święto Świętej Rodziny w moim odczuciu zupełnie nie pasuje do oktawy Bożego Narodzenia, zupełnie ją rozbija.
Pamiętacie, jak w Imieniu róży uczyli się śpiewu introitu na dzień świętego Szczepana, Sederunt principes?
A papież wczoraj poplątał formułę błogosławieństwa po łacinie. Ciekawe, kto zauważył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz