wtorek, 30 stycznia 2024

W gorących ustach słońce

Stało się: Słońce praży niemiłosiernie, a krajobraz wygląda tak, jak w marcu, najobrzydliwszym z miesięcy. Naprawdę nie można było z tym poczekać, dać więcej śniegu przynajmniej do drugiego lutego?

poniedziałek, 29 stycznia 2024

Dwie rzeczy wczorajsze

Jedna dotyczy Ewangelii: Czytamy, że Jezus uwolnił pewnego człowieka od ducha nieczystego. To nie znaczy, że był to duch związany w jakiś sposób z nieczystością seksualną, z tą sferą życia człowieka. Duch jest nieczysty czyli – tak jak rytualnie nieczysta osoba – jest daleko od Boga, nie może się do Niego zbliżyć. Czyli jest to duch, który oddziela człowieka od Boga, oddala go od Niego.

I druga rzecz, z kolekty, czyli modlitwy dnia: w łacińskim tekście nie jest powiedziane, że mamy szczerze kochać naszych bliźnich, jak jest to w polskim przekładzie, ale że mamy ich kochać rationabili affectu. Rozumną miłością, taką, która nie opiera się tylko na uczuciu czy fascynacji, ale w którą angażuje się też rozum ludzki, czyli ten najwyższy szczyt człowieka, jaki dał mu Bóg. (Jeśli się mylę co do rozumu, to, proszę, popraw, Arnoldzie.)

piątek, 26 stycznia 2024

Tymoteusz

Kilka lat temu mówiono, że telewizyjnego ojca Mateusza zastąpi ociec Tymoteusz, wszyscy wiemy, jak się to skończyło. A ja dziś chcę napisać o prawdziwym ojcu Tymoteuszu Warzyboku, który w latach 80-tych ubiegłego wieku posługiwał w mojej parafii. Franciszkanin, OFM. Mówił świetne kazania, chociaż czasami z nieco dziwnymi pomysłami (Matka Boska Częstochowska na ryngrafie na tle orła miała być Kobietą z Apokalipsy, której dano skrzydła orła). Miał duże poczucie humoru. Był cierpliwym spowiednikiem. Przychodził do nas zawsze po kolędzie i obowiązkowo były wtedy pierogi z kapustą i grzybami... Taki ksiądz, którego się znało i lubiło, nie wyniosły pyszny kapucyn czy unikający kontaktu jezuita. Miał nabożeństwo do Krwi Chrystusowej. Zmarł na początku 1992 roku na zapalenie płuc, którego nabawił się w szpitalu.

Dziwne dla mnie jest, że obecni rządcy parafii nie wspominają rocznicy jego śmierci, ani dzisiejszych imienin. Czy to tak trudno powiedzieć, że będzie 32. rocznica śmierci posługującego w naszej parafii o. Tymoteusza, zapraszamy na 18 na mszę w jego intencji?

czwartek, 25 stycznia 2024

Samochwała

Tak Paweł, którego święto dziś obchodzimy, pisał o sobie i o innych apostołach: natrudziłam się obficiej, więcej niż oni wszyscy (1 Kor 15:10). Powiedzieć można, że to wręcz bezczelność, pycha przebijają z tych słów. On jeden większy od wszystkich innych apostołów... 

No i między innymi dlatego go nie lubię. Piotr by tak o sobie nie napisał.

wtorek, 23 stycznia 2024

Cytrusy

Czy ktoś wie, jakie owoce cytrusowe były znane w starożytności w basenie Morza Śródziemnego? Ja wiem. Na odpowiedzi czekamy do Nawrócenia Świętego Pawła, kiedy nastąpi rozstrzygnięcie tego konkursu.

25.01 Nikt nie zgłosił się z odpowiedzią, więc odpowiem sobie sam: chodzi o cytrony, cytrony, a nie cytryny. Był to owoc, używany w liturgii Święta Namiotów. I takimiż to owocami, właśnie w Święto Namiotów, obrzucili Żydzi arcykapłana Aleksandra. Cytryny natomiast i pomarańcze pochodzą z Chin, a jak wiadomo, starożytne Chiny nie były zbyt chętne do dzielenia się swoimi zasobami z resztą świata.

poniedziałek, 22 stycznia 2024

Let us pray in and with the world

With every living creature,
Awaking with the day,
We turn to God our Father,
Lift up our hearts and pray:

O Father, Son and Spirit,
Your grace and mercy send,
That we may live to praise you
Today and to the end.

środa, 17 stycznia 2024

Zagadka literacko-astronomiczna

Ciekawym, czy ktoś pamięta i potrafi powiedzieć, gdzie gwiazdy były na zawsze nieruchome. Nagrody, niestety, nie przewiduję, mam 42 zł do końca miesiąca.

Są zwierzaki do uratowania: https://www.konikimoniki.org.pl/

wtorek, 16 stycznia 2024

Róże i ciernie

Dziś wspomina się, jak ich określa hymn z jutrzni, róże z ciernistych krzewów, czyli pierwszych Męczenników franciszkańskich: świętego Berarda i jego towarzyszy. Po straszliwych torturach zostali zabici w Maroko, a dziś cieszą się chwałą ołtarzy. Niech wspomagają nas, abyśmy do końca życia świadczyli o imieniu Chrystusa.

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Święto osiołka

Z tego wszystkiego zapomniałem napisać, że 14 stycznia jest święto osiołka– na pamiątkę tego osiołka, które poniósł Świętą Rodzinę z Palestyny do Egiptu. Kochajmy osiołki, ratujmy osiołki, i módlmy się za nie, bo są cenne w oczach Boga.

Psalmistae vestigia sequens

Gdy wspomnę  Ciebie, ogarnia mnie przygnębienie.

Aż tyle na dzisiaj.

niedziela, 14 stycznia 2024

Wspomnień zmora

Program telewizyjny mi przypomniał, że w warszawskim Instytucie Filologii Klasycznej pracowała kiedyś pani, która wyglądała tak:


Z czasem dowiedziałem się, że studenci nazywają ją Tootsie. Naprawdę tak wyglądała. A była poza tym bardzo niesympatyczną osobą, i do tego cierpiącą na mizandrię.

Napój firmowy obowiązkowy

Czyli zmieszane i wstrząśnięte śpiewanie w czasie jednej mszy i kolęd, i pieśni z okresu zwykłego. Weźcież się ludzie i zdecydujcie: albo kolędy, albo pieśni zwykłe.

środa, 10 stycznia 2024

Wiersz obosieczny

Który skrzywdziłeś (Czesław Miłosz)

Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,

Choćby przed tobą wszyscy się kłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze dzień jeden przeżyli,

Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić – narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

poniedziałek, 8 stycznia 2024

Damnatio memoriae

Podobno w Watykanie niszczone są szaty liturgiczne, których używał Benedykt XVI – głównie te, na których był jego herb. Przypomina to to, co robiono po śmierci Achenatona, i co często spotykało wielu Rzymian w okresie cesarskim, a co nazywa się damnatio memoriae, skazanie na niepamięć, na niebyt. Ci, którzy to robią, nie różnią się wiele od tych, którzy niszczą zabytki na całym świecie. A jak Pan mówił, należy wyjmować ze swojej skrzyni rzeczy zarówno nowe, jak i stare.

niedziela, 7 stycznia 2024

Dzień stworzenia

To dzisiaj powinien być dzień stworzenia, a nie 1 września, bo dzisiaj wspominamy, jak Chrystus uświęcił całe stworzenie, dotykając wód Jordanu. Modlę się, Chryste, gorliwie za całe Twoje stworzenie, a dzisiaj szczególnie za psy na wsiach, które koczują w pseudobudach i marzną na mrozie. Otocz je wszystkie swoją opieką.

To tak właśnie jest, jak się mnoży różne dni poświęcone temu czy tamtemu. Niedługo przed nami  niedziela Słowa Bożego, i niech ktoś mi pokaże ludzi, którzy dzięki takiemu dniowi zaczęli czytać Biblię. Gdyby papież lepiej znał i kochał liturgię, to wiedziałby, że święto Chrztu Pańskiego bardzo wyraźnie odnosi się do stworzenia, nie trzeba wyznaczać na to jakiegoś kolejnego dnia. To mi zaczyna przypominać różne święta i akademie szkolne, na cześć rewolucji październikowej chociażby. Tak jak wszyscy mieliśmy rewolucję październikową w d..., tak pewnie jest i z niedzielą Słowa Bożego, i z dniem stworzenia we wrześniu.

sobota, 6 stycznia 2024

Ofiara kapłana

Kiedy w liturgii okresu Narodzenia Pańskiego powtarzamy słowa ze 110 psalmu: Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka – kojarzą mi się one zawsze z nowonarodzonym Dzieciątkiem. Bo przecież Chrystus stał się kapłanem właśnie poprzez to, że przyjął ludzkie ciało, które mógł potem ofiarować, jak pouczał nas święty Atanazy 1 stycznia, Ojcu niebieskiemu za nas. Narodzenie Pańskie: początek kapłaństwa Chrystusowego.

Quid scribam?

Tyle razy już pisałem o święcie Epifanii, że nie mam pomysłu, co napisać dzisiaj, i nie powtarzać się. Wszyscy wiedzą, co znaczy słowo epifania, jakie jest mistyczne znaczenie darów, przyniesionych przez magów, i jakie trzy zbawcze wydarzenia wspominamy w tym dniu.

Ale, jak mi niedawno uświadomił mój były uczeń, Ireneusz, takie przyznanie się do niemocy, także przed Bogiem, jest już czymś wielkim. Z taką więc nadzieją zostaję.

piątek, 5 stycznia 2024

Etapy ogołocenia

Najpierw w sam dzień Bożego Narodzenia: smuteczek, że minęła Wigilia z jej nasyconym oczekiwaniem na Króla pokoju, którego oblicza pragnie cała ziemia. Potem oktawa święta, poczucie, że każdy dzień zbliża nad do jej końca. Potem sam dzień oktawy i żal jej antyfon, co tak szybko znikają, i świadomość, że święto się kończy. Potem 4 i 5 stycznia, kiedy po raz ostatni używamy hymnów, od których zaczęliśmy 24 grudnia Narodzenie Pańskie. I w końcu Chrzest Pański i powrót do szarozielonej zwyczajności.

czwartek, 4 stycznia 2024

Arda w brewiarzu

Miałem napisać wczoraj, w urodziny Tolkiena, ale nie zdążyłem. Takie krótkie skojarzenie, i wystarczy do niego polska wersja Liturgii Godzin: Seduliusz, który na pewno wiedział, że Ziemia jest okrągła, w swoim hymnie, odmawianym w jutrzni czasu bożonarodzeniowego, głosi, że sławimy Chrystusa od bram dalekich wschodu słońca aż po granice kręgu ziemi. Czyli przedstawia nam tutaj Ziemię jako płaską tarczę, tak jak Arda, przed katastrofą Númenoru, kiedy słońce, statek, którym steruje Arien, wynurza się z fal oceanu i podróżuje nad ziemią aż do jej kresu zachodniego. Szkoda, że Tolkien próbował to później dopasować do naszego stanu wiedzy i obrazu świata. Mit jest zawsze ciekawszy i piękniejszy niż nauka.

wtorek, 2 stycznia 2024

poniedziałek, 1 stycznia 2024

Τρισμεγίστη

Miałem napisać o życzeniach noworocznych, ale może zrobię to jutro. Dziś chciałem tylko krótko przypomnieć, że pierwszy stycznia jest największą uroczystością ku czci Maryi Dziewicy, jaką mamy w roku liturgicznym. Z Bożego macierzyństwa Maryi wynika zarówno Jej niepokalane Poczęcie, jak i Jej chwalebne Wniebowzięcie. Zwróćmy uwagę, że tylko ten dzień, z poświęconych Maryi, ma własną psalmodię w modlitwie czytań. Wszystkie inne święta, nawet tak wielkie jak Wniebowzięcie, które ma własną wigilię, we wszystkich godzinach biorą teksty wspólne o Najświętszej Maryi. Dzisiaj tylko jest inaczej, bo to święto jest jednocześnie oktawą dla Narodzenia Pańskiego, dopełnia jako dzień ósmy tę wielką tajemnicę Wcielenia, którą zaczęliśmy obchodzić wieczorem 24 grudnia. Maryja jest z nią nierozerwalnie związana, głębiej niż ktokolwiek z ludzi. Dlatego dzisiaj cześć Jej oddajemy i sławimy Ją jako Bogurodzicę. Przy okazji: nie wiem, dlaczego w wielu tekstach liturgicznych, w wielu kazaniach używa się teraz tytułu Bogarodzica, a nie starszego i piękniejszego Bogurodzica, z tak zwanym celownikiem pożytku (po łacinie dativus commodi). Mamy przecież pieśń Bogurodzica, więc używajmy tego czcigodnego określenia Maryi, jakie nadali Jej nasi przodkowie.

Rok (nie ptak)

Kiedy zaczyna się nowy rok liturgiczny, myślę o nim z pewnym wzruszeniem, nadzieją i radością: kolejny rok łaski, Matka Kościół będzie nas prowadzić przez tajemnice chrystusowe.

Kiedy zaczyna się rok cywilny, myślę: Oto kolejny kierat 365 dni, a większość z nich to trud i marność.

Było

Było zwyczajem rzymskich biskupów, aby odprawiać mszę za swoich poprzedników w rocznicę ich śmierci, albo przynajmniej ich wspominać w modlitwie. Było.