Tyle razy już pisałem o święcie Epifanii, że nie mam pomysłu, co napisać dzisiaj, i nie powtarzać się. Wszyscy wiedzą, co znaczy słowo epifania, jakie jest mistyczne znaczenie darów, przyniesionych przez magów, i jakie trzy zbawcze wydarzenia wspominamy w tym dniu.
Ale, jak mi niedawno uświadomił mój były uczeń, Ireneusz, takie przyznanie się do niemocy, także przed Bogiem, jest już czymś wielkim. Z taką więc nadzieją zostaję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz