W greckiej liturgii Bóg jest nazywany często φιλάνθρωπος, przyjacielem człowieka, miłym dla człowieka, miłośnikiem człowieka, jak to widać w zamieszczonym fragmencie wartościowej książeczki księdza Paprockiego "Modlimy się z Kościołem Wschodnim". Święta Teresa, matka nasza, też nazywała Jezusa przyjacielem, z którym rozmawiamy w czasie modlitwy.
We fragmencie z greckiej liturgii ciekawe jest zestawienie obok siebie Boga jako groźnego sędziego i jako przyjaciela człowieka. Bóg jest taki i taki, i chociaż nam wydaje się to przeciwstawne, dla Niego nie ma w tym żadnej sprzeczności.
Nie oczekując pomocy od ludzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz