Poezja japońska jest piękna, nie tylko haiku. Jest w jakiś sposób świeża... Jednocześnie jest w jakiś sposób obca, nieprzyjazna, dla syna Zachodu, jakim jestem. Można powiedzieć, że tak samo jest z psalmami, które są z Bliskiego, ale zawsze, Wschodu. Tylko że psalmy, jak o tym pisał chyba Merton, a na pewno C.S. Lewis, są napisane w takim stylu, który jest bliski każdemu, czy raczej, który każdy może przyjąć: chodzi o paralelizm, występujący chyba w literaturze wszystkich języków i wieków. Tak więc psalmy nie są obce, są moje.
Dokąd mnie to wszystko zaprowadzi, nie wiem. Metod ana wat, Bóg jeden wie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz