sobota, 19 grudnia 2009

Najczcigodniejszy arcypasterzu...

Słyszałem ostatnio piosenkę o jednym z biskupów polskich. Może niekoniecznie na poziomie Waltera z Châtillion, ale całkiem zgrabną.

Bohater piosenki zapadł mi w pamięć dawno temu, kiedy to powiedział w jakimś wywiadzie: Kazania powinny być krótkie, a kiełbasy długie!

Mogę tylko: (a) dziękować Bogu, że to nie mojej diecezji pasterz; (b) błagać Boga, aby dał nam pasterzy mądrych, według swego serca, a chronił nas od idiotów. Po chwili zastanowienia dodam i (c): modlić się za diecezjan takiego biskupa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz