poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Dominus regnavit, Dominus regnabit

Moi chłopcy złożyli dziś swoje pierwsze śluby, nie są więc już nowicjuszami, ale profesami. To było niezwykłe przeżycie, co tu mówić, wzruszające, patrzeć i słuchać, jak składają śluby wobec Boga i Kościoła. A przy okazji zobaczyłem jeszcze kilku moich dawnych uczniów, więc radość tym większa.

Początkowo chciałem im dedykować wiersz ks. Twardowskiego, ale będą inne życzenia, biblijne. (A dzisiejsze mszalne czytanie z Trito-Izajasza było wspaniałym podarunkiem od Kościoła, akurat na dzień składania ślubów: o posyłaniu sług Pańskich tam, gdzie o Panu nie słyszano, gdzie nie widziano Jego chwały.)

Apostoł pisze, że królestwo Boże jest sprawiedliwością i pokojem, i radością w Duchu Świętym*) (Rz 14:17). Dlatego życzę wam: regnum Dei sitis! Tak po prostu. (Jeszcze nie wiecie, co to za forma sitis, ale pewnie w dusznym Krakowie wam wyjaśnią.)

Oprócz życzeń jest i prezent: załatwiłem wam stałą modlitwę karmelitanek z Suchej.

A w ogóle, to strasznie będzie mi was brakować...
____________
*) Tę radość szczególnie dziś było widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz