Mite corpus perforatur; sanguis, unda profluit,
terra pontus astra mundus quo lavantur flumine.
W Wielkim Tygodniu łatwo ograniczyć się do pobożnych, cukierkowych użalań nad Męką Chrystusa, i myśleć tylko o zbawieniu ludzkości, uwolnionej od grzechu. Ale Krzyż to coś więcej, coś, o czym pisał tajemniczo św. Paweł: pojednanie wszystkiego, na niebie i na ziemi, przez Chrystusową śmierć na krzyżu (Kol 1:20), i zjednoczenie wszystkiego w Chrystusie jako Głowie odnowionego wszechświata (Ef 1:10).
W Wielkim Tygodniu łatwo ograniczyć się do pobożnych, cukierkowych użalań nad Męką Chrystusa, i myśleć tylko o zbawieniu ludzkości, uwolnionej od grzechu. Ale Krzyż to coś więcej, coś, o czym pisał tajemniczo św. Paweł: pojednanie wszystkiego, na niebie i na ziemi, przez Chrystusową śmierć na krzyżu (Kol 1:20), i zjednoczenie wszystkiego w Chrystusie jako Głowie odnowionego wszechświata (Ef 1:10).
Ta myśl pojawia się w liturgii Wielkiego Tygodnia, w poetyckim (prze)błysku Wenancjusza Fortunata, w hymnie dwa razy śpiewanym w Wielki Piątek: Płyną z rany krew i woda, / aby obmyć wszechświat cały. (Polski przekład bardzo zubożył łaciński oryginał, w którym mowa o ziemi, morzu i gwiazdach, czyli całym, biblijnie rozumianym, świecie.)
Krzyż jest Drzewem ogarniającym cały Kosmos, i najwspanialszy tego obraz znaleźć można, moim zdaniem, u innego, nieznanego nam z imienia, poety, staroangielskiego autora 'Snu o Krzyżu'. Poniżej, pod angielską wersją wpisu, fragment w tłumaczeniu Helen Gardner, nie mam siły, aby samemu brać się za (dobre) tłumaczenie.
--
In Holy Week it's easy to slip in pious, sugared meditations about Christ's sufferings, and to think only about human salvation and freedom from sin. But the Cross means something else, something that St Paul alluded to when he wrote about reconciliation of everything, in heaven and on earth, through Christ's death on the cross (Colossians 1:20), and about bringing everything together under Christ, the Head of the renewed universe (Ephesians 1:10).
Actually, that's something that is present in the liturgy of Holy Week in a flash of poetic insight, the brilliant verses of Venantius Fortunatus, sung twice on Good Friday: From that holy Body broken / Blood and water forth proceed: / Earth, and stars, and sky, and ocean / By that flood from stain are freed.
The Cross is the cosmic Tree, embracing the whole creation, and the most wonderful image of this I have found in an Old English poem 'The Dream of the Rood', here in splendid translation by Dame Helen Gardner:
It seemed to me I saw the strangest of Trees,
Lifted aloft in the air, with light all around it,
Of all Beams the brightest. It stood as a beacon,
Drenched in gold; gleaming gems were set
Fair around its foot; five such flamed
High upon its cross-branch. Hosts of angels gazed on it
In world-without-end glory. This was no felon's gallows.
Holy souls in heaven hailed it with wonder
And mortal men on earth and all the Maker wrought.
PS I dedicate this text to Professor Éamonn Ó Carragáin whose influence on my understanding of Old English poetry and early Roman liturgy is immense.
Z homilii papieskiej w Niedzielę Palmową: "Spojrzenie, którym człowieka wierzącego obdarza Chrystus jest spojrzeniem błogosławieństwa: spojrzeniem mądrym i kochającym, zdolnym do uchwycenia piękna świata i do współczucia dla jego kruchości. W spojrzeniu tym ukazuje się spojrzenie samego Boga na ludzi, których On kocha i na stworzenie, dzieło Jego rąk. Czytamy w Księdze Mądrości: „Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś (...). Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia!” (Mdr 11,23-24.26)."
OdpowiedzUsuńFrom the homily of the Pope on Palm Sunday: "The look that the believer receives from Christ is a look of blessing: a wise and loving look, capable of grasping the world’s beauty and having compassion on its fragility. Shining through this look is God’s own look upon those he loves and upon Creation, the work of his hands. We read in the Book of Wisdom: “But thou art merciful to all, for thou canst do all things, and thou dost overlook men’s sins, that they may repent. For thou lovest all things that exist and hast loathing for none of the things which thou hast made ... thou sparest all things, for they are thine, O Lord who lovest the living” (11:23-24, 26)."