Dziś jest wprawdzie 1. niedziela Wielkiego Postu, więc liturgia nie dopuszcza jakichkolwiek innych wspomnień, pomyślałem jednak, że wspomnę św. Finana z Lindisfarne, Świętej Wyspy. Był następcą św. Aidana, jako opat i biskup, i tak jak Aidan przybył z wyspy Iona. Zbudował na wyspie drugi kościół i wysyłał misjonarzy na południe, do środkowej Anglii (tolkienowska Mercja, między innymi). Odszedł do Pana w roku 661.
Wspominam św. Finana, bo jest właściwie nieznany. A czytając Rzymskie pasje Hanny Suchockiej uświadamiam sobie, jak wielu wczesnych świętych, naszych ojców w wierze czy jeszcze wcześniejszych męczenników, dzięki którym wiara do nas dotrwała, zapominamy. Suchocka zwraca na to szczególną uwagę, pisząc o kościołach stacyjnych Rzymu: nagle spotyka się tylu nieznanych, zapomnianych świętych, a jakże są oni ważni dla naszej wiary, jak wiele im zawdzięczamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz