piątek, 11 marca 2016

Ja naprawdę nie rozumiem

Chcemy z odwagą pochylać się nad naszym chrześcijańskim dziedzictwem i wspólnie szukać dróg, którymi dziś pragnie poprowadzić nas Pan. Pragniemy na nowo odkrywać prawdę o naszym człowieczeństwie, które dojrzewa do autentycznej wolności jedynie poprzez wspólnotę osób. (abp Wojciech Polak, Prymas Polski)

Co to znaczy: pochylać się, do tego z odwagą, nad dziedzictwem? Nie rozumiem tego, chociaż rozumiem słowa. I jeszcze człowieczeństwo, dojrzewające do autentycznej wolności. Pompatyczność i gładkość, i pustosłowie. Kto mówi takim językiem? Co taki język ma wspólnego z Ewangelią? Jest jak gipsowa dekoracja, udająca marmur, za którą nic nie ma.

Zemdlić może, naprawdę. Mówienie takim językiem przypomina Amona, pogrążającego się we własnej boskości, oderwanego od ludzkich modlitw.

Gdzie jesteś, matko polskiej mowy, Bogiem sławiena Maryo, Panno prosto mówiąca?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz