czwartek, 25 czerwca 2020

Kałuża (ale nie Kaluza)

Jest tak gorąco, że można się rozpłynąć w kałużę, jak zła Czarownica z Zachodu w krainie Oz. Wychodziłem z psem, na badania, do sklepu, i dosłownie się rozpływam.

Po nieszporach: Ewangelia jest głoszona wszelkiemu stworzeniu pod niebem (cf. Kol 1:23). A więc także Huanowi i Phoebe.

2 komentarze:

  1. No tak, kałuża. Rzeka prawie wylała a droga polna do lasu pod którym mieszkam pokryta rozległymi kałużami. To moja kraina Wielkich Jezior. Myślę że kilka słonecznych i upalnych dni jakie się zbliżają ( o ile nie będzie gwałtownych burz ) sprawi że wszystko głęboko wsiąknie w ziemię o ile nie wyparuje

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też stworzeniu głoszona jest Ewangelia zwłaszcza gdy włączę komputer i transmisję liturgii z Jasnej Góry. Potem czymś się zajmuję a komputer gra o ile się nie obrazi i nie zawiesi. Mam kilka kotków i starego już psa. Kokusia to kocia mama, miała czwórkę potomstwa: Kilki, Fili, Nori i Dori. Gdy nadawałam im imiona były malutkie i nie potrafiłam określić ich płci. Okazuje się że Fili i Nori to dziewczyny a Kili i Dori to chłopaki. Kili kiedyś poszedł na wyprawę i nie wrócił. Wydaje mi się, że nawet jeśli te stworzonka łącznie z ptakami i drzewami nie słuchają bezpośrednio to słowa płynące z odbiornika stają się pozytywną energią wypełniającą tutejszy obszar - albo jakoś tak

    OdpowiedzUsuń