poniedziałek, 29 czerwca 2020

Święty Paweł, Hetyci i babka od ruska

Nie przepadam za listami św. Pawła, niezależnie od tego, w jakim języku mam je czytać. Jako proza grecka są dosyć przeciętne. Urwane myśli, niedokończone zdania, składnia niezgrabna, ciężko się to czyta.

A dziś w nocy miałem sen hetycki, czyli kolejny z grupy snów indoeuropejskich. Byliśmy na wyjeździe w Anatolii, uczyliśmy się zwrotów hetyckich, poznawaliśmy archeologię. I otruliśmy babkę od rosyjskiego z mojego liceum, która jakimś dziwnym trafem się tam znalazła. Potem okazało się, że przeżyła, i że mieszka koło liceum; unikaliśmy jej, bo było nam głupio. I jeszcze we śnie było o kupowaniu gramatyki rosyjskiej, której nakład był już wyczerpany. Ot, takie dziwne obrazy senne.

1 komentarz:

  1. Też nie przepadam za listami św Pawła bo po przeczytaniu fragmentu nic nie potrafię powiedzieć - składnia zdań jest dla mnie zbyt abstrakcyjna. Rosyjski lubiłam ale może dlatego że był to jedyny obcy język który oferowała nasza szkoła. Jednak dużo zapomniałam

    OdpowiedzUsuń