Bóg rozprasza kości tych, którzy cię oblegają (Ps 53:6). Z punktu widzenia człowieka problemem jest to, że liczy czas inaczej niż Bóg, więc pomoc Boża okazać się może zupełnie nagle i niespodziewanie.
Inne postrzeganie czasu przez nas niż przez Boga jest jakimś naszym ludzkim bólem. Czekamy i czekamy i czekamy na zmiłowanie... Wiemy, że Bóg może wszystko, ale czy zechce?
"Przemień, O Jezu, smutny ten czas, o Jezu, pociesz nas". Czego Bóg chce, często nie wiemy... Często też nie chcemy wiedzieć. Zostaje tylko nadzieja, że Bóg jest miłosierny.
Inne postrzeganie czasu przez nas niż przez Boga jest jakimś naszym ludzkim bólem. Czekamy i czekamy i czekamy na zmiłowanie... Wiemy, że Bóg może wszystko, ale czy zechce?
OdpowiedzUsuń"Przemień, O Jezu, smutny ten czas, o Jezu, pociesz nas". Czego Bóg chce, często nie wiemy... Często też nie chcemy wiedzieć. Zostaje tylko nadzieja, że Bóg jest miłosierny.
OdpowiedzUsuń